Czy fotowoltaika jest bezpieczna? Odpowiadamy
W Polsce panele słoneczne są dziś coraz częściej widywane już nie tylko na dachach prywatnych domów. Energia słoneczna jest chętnie wykorzystywana również przez wszelkiego rodzaju przedsiębiorstwa i instytucje. Ponadto na popularności zyskują farmy fotowoltaiczne – duże instalacje, budowane na wolnych terenach w pobliżu miast. Nic więc dziwnego, że zaczynają padać pytania o bezpieczeństwo tego typu technologii. Wiele osób zastanawia się, czy fotowoltaika wytwarza promieniowanie, czy panele fotowoltaiczne mogą się zapalić i czy falownik jest szkodliwy. Mamy dla Ciebie kilka prostych odpowiedzi. Rozprawiamy się również z popularnymi mitami, często prowadzącymi do niepotrzebnych obaw.
Czy fotowoltaika jest szkodliwa dla zdrowia?
W gospodarstwach domowych oraz zakładach pracy i biurowcach ogniwa słoneczne najczęściej umieszczane są na dachu budynku, w którym każdego dnia przez dłuższy czas przebywają ludzie. Dlatego pytanie np. o to, czy panele są rakotwórcze lub wytwarzają szkodliwe pole magnetyczne, ma jak najbardziej sens.
W przeciwieństwie do wielu innych źródeł energii ta słoneczna nie generuje zanieczyszczeń, które mogą wywoływać negatywne skutki dla zdrowia ludzi lub zwierząt. Nie emitują toksycznych substancji, a ich praca jest cicha. Badania wykazują, że przebywanie w pobliżu ogniw słonecznych lub falownika przez dłuższy czas, nie wiąże się z żadnymi problemami zdrowotnymi. Wręcz przeciwnie – tak naprawdę ich użytkowanie w szerszej perspektywie jest korzystne dla Twojego zdrowia. Dzięki nim można ograniczyć zanieczyszczenie powietrza, spowodowane wytwarzaniem energii elektrycznej z paliw kopalnych, a także oszczędzić wodę i zmniejszyć szkodliwy wpływ zanieczyszczeń na zmiany klimatyczne.
Panele fotowoltaiczne a pole magnetyczne – czy promieniowanie może być szkodliwe?
Zastanawiasz się, czy panele fotowoltaiczne emitują pole elektromagnetyczne? Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, ale sam fakt powstawania promieniowania w wyniku pracy ogniw słonecznych lub falownika nie powinien budzić żadnych obaw.
Instalacje fotowoltaiczne wytwarzają mniejszą pole elektromagnetyczne niż większość urządzeń gospodarstwa domowego, takich jak telewizory czy telefony komórkowe. Co więcej, wartości promieniowania niejonizującego, emitowanego przez systemy OZE, muszą być zgodne z restrykcyjnymi normami, określonymi w Rozporządzeniu Ministra Środowiska. Nie obawiaj się więc, że panele słoneczne na dachu Twojego firmowego budynku będą wytwarzać rakotwórcze promieniowanie. Są one w pełni bezpieczne dla funkcjonowania ludzkiego organizmu.
Czy fotowoltaika ściąga pioruny?
Czasami można spotkać się z pytaniami o to, czy panele fotowoltaiczne emitują pole elektromagnetyczne, które jest w stanie podczas burzy przyciągnąć pioruny. Natomiast jednym z powszechnych przekonań na temat błyskawic jest to, że przyciąga je metal. Oba te założenia są błędne.
Panele słoneczne, szczególnie te montowane na dachach różnego rodzaju obiektów, mają sporo metalowych komponentów, które w teorii powinny przyciągać pioruny. W rzeczywistości jednak nie zwiększa to ryzyka uderzenia błyskawicy. Wyładowania elektryczne podczas burzy, z taką samą częstotliwością, jak w konstrukcje metalowe, uderzają w skały, drzewa i inne materiały czy obiekty. Metal dobrze przewodzi prąd, ale nie przyciąga piorunów.
Aby przyciągnąć błyskawicę, musi istnieć jakiś rodzaj elektryczności statycznej, której panele słoneczne nie wytwarzają. Zamiast tego, ogniwa produkują prąd przepływający przez zaizolowane kable. Jeśli Twój system fotowoltaiczny jest prawidłowo zamontowany i działa bez zarzutu, nigdy nie będzie gromadzić elektryczności statycznej. Z tego samego powodu nie doznasz porażenia prądem, gdy dotkniesz metalowych ramek panelu słonecznego.
A co z położeniem instalacji słonecznej? Czy fotowoltaika ściąga pioruny, ponieważ jest najwyższym punktem na danym terenie? W większości przypadków panele słoneczne montuje się na dachach budynków. Ogniwa mogą więc stanowić elementy wyróżniające się w określonej przestrzeni i będące najbliżej nieba. Taka sytuacja zwiększa ryzyko uderzenia błyskawicy. Można je jednak skutecznie ograniczyć, stosując odpowiednie uziemienie. To zresztą podstawowa zasada bezpieczeństwa w przypadku instalacji fotowoltaicznej – każdy taki system powinien posiadać środki ochrony przeciwprzepięciowej i odgromowej.
Czy panele fotowoltaiczne mogą się zapalić?
Obawa o pożar wywołany przez instalację fotowoltaiczną to również powszechne zjawisko, często bazujące jedynie na nieprawdziwych informacjach. Każdy system OZE, czy to w gospodarstwie domowym, czy też przedsiębiorstwie, musi być dostosowany do wymogów ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Wszystkie instalacje fotowoltaiczne o mocy powyżej 6,5 kWp wymagają uzgodnienia z rzeczoznawcą ds. zabezpieczeń ppoż. i muszą zostać zgłoszone do organów Państwowej Straży Pożarnej. Prawidłowo zamontowane panele słoneczne nie zwiększają ryzyka powstania pożaru. Co więcej, na rynku znajdziesz już bez problemu ogniwa całkowicie niepalne.
Czy panele fotowoltaiczne na dachu są bezpieczne dla środowiska?
Chociaż wiele mówi się o tym, że energia słoneczna jest całkowicie bezpieczna dla środowiska, prawda jest taka, że każdy panel słoneczny jest wykonany z materiałów, które trudno się recyklinguje i powstaje w procesie generującym pewne ilości toksycznych produktów ubocznych. Trzeba jednak podkreślić, że rozwój technologii wpływa na optymalizowanie zarówno procesów produkcyjnych paneli fotowoltaicznych, jak i rozwiązań z zakresu utylizacji czy recyklingu.
Badania z ostatnich lat wykazują, że całkowita emisja zanieczyszczeń, wytwarzanych podczas powstawania ogniw słonecznych zmniejszała się o 17%, podczas gdy moc instalacji z nich budowanych podwoiła się w tym samym czasie. Co więcej, trzeba również podkreślić niski ślad węglowy fotowoltaiki. Wyprodukowanie z jej pomocą 1 kWh energii elektrycznej generuje tylko 50 g CO2. Natomiast wytworzenie takiej samej ilości energii z węgla kamiennego wiąże się z emisją aż 1000 g dwutlenku węgla. Korzyści dla środowiska, wynikające z wykorzystania paneli słonecznych do wytwarzania prądu, są więc o wiele wyższe, niż wyzwania z zakresu produkcji i utylizacji, z którymi zresztą coraz lepiej radzą sobie producenci fotowoltaiki.